I did it: one man booking agency loudly presents:
Trochę last minute, a trochę first glimpse, czyli znane i lubiane Ignu, które stęsknione za stołecznymi występami pojawia się znowu na deskach Klub Hydrozagadka. Pojawia z niebylekim, bo w towarzystwie Makiwara i ?????????, których na pewno spora część z Was jeszcze nie słyszała. A powinna!
Zagrają:
Ignu – Szaleństwo i koncertowy amok. Rok temu ukazał się ich drugi album „Auriga” gdzie ciężar łączy się z psychodelicznymi melodiami i orientalną lekkością. Tym razem wybrzmi niemal w całości na żywo i jak zwykle Ignu odda na scenie życie.
Makiwara – Nie masz li lepszego lekarstwa na ciało niż wywar Szeptuch z kwiatów polnych, a lepszego lekarstwa na duszy ukojenie aniżeli wywar z ich dźwięków. Etno, folk, trans, kwas – za mikrofonem i na basie Jan Szegda, czyli gitara Ignu.
????????? – Zjawiskowa wokalistka i flecistka, wspierana muzykami wyciskającymi z gitar potężne smutki. Ściana dźwięku pozostawiająca nadzieję, że kwiaty znowu zakwitną. Alia Fay zagrała na płycie Ignu „Auriga” solówki fletu i zaśpiewała chórki.
Od razu widać, że to nie moje opisy 😉
DATA: 30.11.2019 (sobota)
MIEJSCE: Klub Hydrozagadka
BILETY: jak za darmo, tj. 20 PLN i tyle.